Zdjęcie: Maksymilian Hryniewicki
Oficjalnie można stwierdzić, że nastał czas jesiennego biesiadowania. Wystarczy że słońce schowa się za horyzontem, wiatr trochę mocniej zawieje, i natychmiast nachodzi ochota na znalezienie się w fotelu bujanym, przed kominkiem, z kawałkiem aromatycznego ciasta. Na leniwe niedzielne popołudnie mamy dla Was fantastyczny przepis od Zawianego Kucharza.
Lubię desery proste, konkretne, aromatyczne. Z wykorzystaniem najbardziej podstawowych składników, dostępnych w każdym warzywniaku, czy okolicznym sklepie, możemy stworzyć wyjątkową tartę. Lekko kwaśne jabłka idealnie komponują się z półkruchym spodem, miodem gryczanym, i rozgrzewającą nutą whiskey.
Potrzebne składniki (na spód 23cm):
oraz
Przygotowanie:
Ciasto półkruche jest wyjątkowo łatwym ciastem do przygotowania, musimy jednak pamiętać aby przygotować je możliwie szybko, a następnie umieścić na około 30 minut w lodówce.
1. Na stolnicę wysypujemy mąkę, siekamy ją razem z masłem, cukrem i jajkiem. Następnie szybko, i intensywnie ugniatamy, do uzyskania jednolitej konsystencji. Po tym wkładamy je do foliowego worka, i dajemy mu odpocząć w lodówce.
2. Jabłka obieramy, kroimy na pół a następnie usuwamy gniazda nasienne. Tak przygotowane połówki kroimy następnie w cienkie plastry. Skrojone jabłko warto skropić sokiem z cytryny aby nie zmieniało koloru.
3. Na patelni rozgrzewamy masło, i wrzucamy na nie plastry jabłka. Smażymy na silnym ogniu, uważając jednak aby masło się nie spaliło (lekko przypalone nadaje potrawom lekko orzechowy posmak, spalone kompletnie niszczy smak). W momencie w którym jabłka będą lekko przysmażone, ale wciąż dość jędrne, dorzucamy na patelnię miód (dla mnie dwie łyżki były w zupełności wystarczające, dla miłośników słodkości polecam trzy), a chwilę później wlewamy whiskey. Jabłka należy kilka razy zamiesza, aby alkohol i miód rozprowadził się równomiernie po patelni. Po odparowaniu, zdjemujemy patelnię z gazu, i dajemy całości wystygnąć.
4. Z ciasta odcinamy 1/4. Większą część wałkujemy, i wykładamy nią spód tortownicy badź formy wysmarowanej masłem. Nakłuwamy widelcem, aby oddychało i nie rosło, a następnie podpiekamy przez około 8 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (ważne aby spód nie był miękki, wtedy soki puszczane przez jabłka zepsują jego konsystencję ). Po tym czasie wypełniamy nasz spód podsmażonymi jabłkami.
Z pozostałości ciasta można wyciąć cienkie paski, i rozłożyć je na wierzchu, bądź zetrzeć na tarce aby uzyskać coś na kształt kruszonki.
Tak przygotowane ciasto pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 35-40 minut (każdy piekarnik zachowuje się trochę inaczej, więc warto co jakiś czas zerkać jak mu idzie)
5. Voila. Tarta gotowa.
Smacznego!
Ps. Chętni mogą dołożyć do niej orzechy, odrobinę cynamonu czy goździki.
Zdjęcie: Maksymilian Hryniewicki
O autorze:
Maksymilian Hryniewicki (ur. 1991)
Od kilku lat zawodowo zajmuje się kuchnią i fotografią. Jest studentem Etnologii, miłośnikiem polskiej wsi, dziczy, podróży, wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych i muzyki lat 90. Jeśli miałby określić jeden cel do którego dąży, będzie nim odmiana wizerunku polskiej wsi. Jego prace można zobaczyć tu: hryniewicki.tumblr.com