via postprohibition.com

Choć tytuł mógłby na to wskazywać, niniejszy artykuł nie będzie poświęcony dalekowschodnim sztukom walki. Mai Tai to bynajmniej nie jakaś egzotyczna odmiana kick-boxingu, tylko drink, którego nazwa ma Tahitańskie korzenie.

Mai Tai od czasu swojego wynalezienia stał się symbolem - symbolem gastronomicznego stylu Tiki. Styl Tiki, w którym utrzymane są wystroje wnętrz wielu barów i restauracji, luźno odwołuje się do szeroko rozumianej kultury polinezyjskiej. Niektórzy uważają, że styl Tiki to nic innego jak kiczowaty miszmasz egzotycznych motywów i mitologii. Mimo to wspomniana stylistyka ma swoich oddanych wielbicieli, zwłaszcza w Stanach. Moda na styl Tiki powoli dociera do Polski (widać to latem, szczególnie przy 'beach barach'), a większość amatorów koktajli z naszego kraju słyszała o drinku Mai Tai, którego nazwa jest inspirowana słowem pochodzącym z jednego z polinezyjskich narzeczy.

Lokale, których wnętrza są utrzymane w stylu Tiki, zazwyczaj serwują tropikalne drinki mające przywodzić na myśl wschodnią Oceanię. Jednym z najbardziej popularnych drinków tego typu jest rzeczony Mai Tai. Maita'i to po Tahitańsku dobrze. To czy będzie nam dobrze po tym jak wypijemy drinka o nazwie Mai Tai zależy od tego jak go zrobimy. Możliwości jest wiele, tak jak wiele jest przepisów na koktajl o nazwie Mai Tai. Najstarszy z nich pochodzi z 1933 roku.


via hawaiibeachcomber.com

Pewien pan o pseudonimie Don the Beachcomber stworzył w 1933 roku przepis na drinka zwanego Mai Tai Swizzle. Najprawdopodobniej jednak zrezygnował on z robienia tego alkoholowego przysmaku w okolicach roku 1937. Don był słynnym restauratorem - otworzył w Los Angeles pierwszą na świecie restaurację utrzymaną w stylu Tiki. Podawano w niej drinki na bazie rumu i świeżo wyciskanych soków owocowych. Rzeczony przybytek był chętnie odwiedzany m.in. przez filmowe gwiazdy lat 40. i 50.. Rywalem Dona był człowiek posługujący się pseudonimem Trader Vic Bergeron. Bergeron poszedł o krok dalej niż Don i założył wręcz całą sieć restauracji podających przysmaki, które miały być postrzegane jako polinezyjskie. W 1944 roku Bergeron samodzielnie opracował recepturę na koktajl o nazwie Mai Tai. Wtedy zaczął się spór. Don twierdził, że jego pomysł na drinka został skopiowany przez Bergerona. Bergeron utrzymywał, że tworząc przepis na koktajl o nazwie Mai Tai nic nie wiedział o tym, że Don ongiś stworzył recepturę na drinka zwanego Mai Tai Swizzle. Ciężko wyrokować jak było naprawdę. Bez względu na to jaki był bieg tamtych wydarzeń współcześnie to przepis Bergerona uznawany jest za klasyczny.
Mai Tai a’la Trader Vic Bergeron:

W shakerze zmieszać 30 ml świeżo wyciskanego soku z limety, 30 ml rumu Rhum Clément VSOP Martinique, 30 ml ciemnego jamajskiego rumu Appleton Estate Extra, 15 ml Curacao, 5 ml syropu orszadowego i 5 ml syropu cukrowego. Dodać 2 szklanki kruszonego lodu. Trząść przez 10 sekund. Przelać miksturę do szklaneczki. Podawać z lodem. Przystroić pędem mięty.

Bergeronowi zależało na tym aby w jego kompozycji był wyczuwalny smak dobrego rumu. Z tego względu powyższy przepis na Mai Tai zaleca użycie stosunkowo niewielkiej ilości soku owocowego i dodatków. Pozostałymi recepturami na wspomnianego drinka nie należy zaprzątać sobie głowy - nie są w połowie tak dobre jak przepis zaproponowany w 1944 przez rywala restauratora o pseudonimie Don the Beachcomber. Wyjątkiem jedynie jest nasz przepis, który znajdziesz TUTAJ ;)

Osoba, która wypije koktajl o nazwie Mai Tai zrobiony według przepisu naszego czy Bergerona nie powinna być zawiedziona. Po konsumcji jednego, czy drugiego drinka będzie miała najprawdopodobniej ochotę westchnąć Maita’i…

Autor: FARUK