Jak publikuje magazyn Newsweek, szukając drinków w przystępnej cenie najlepiej udać się na Węgry – udowadnia badanie przeprowadzone przez Post Office.
Po porównaniu cen ten portal podróżniczy doszedł do wniosku, że to właśnie w Budapeszcie, węgierskiej stolicy najłatwiej znaleźć najtańsze drinki. Jak to sprawdzono? Porównano ceny dziesięciu różnych napojów alkoholowych – od piwa i wina po koktajle i najmocniejsze alkohole. Okazało się, że na Węgrzech za drinki turyści płacą połowę tego co w Amsterdamie czy na Ibizie – informuje Telegraph.
Przykłady? Za kieliszek białego wina lub butelkę lagera w stolicy Węgier zapłacimy średnio około sześciu złotych. Natomiast za tak popularne drinki jak Mojito czy Cosmopolitan zapłacimy około 21 złotych. Kolejka dziesięciu różnych napojów w Budapeszcie będzie łącznie kosztowała 113 złotych.
Na drugim miejscu uplasowała się czeska Praga. Butelka piwa kosztuje tam około 10 złoty, a szklanka ginu z tonikiem 18 złotych. Wszystkie dziesięć badanych napojów to koszt niemal 150 złotych.
Dużo droższy – co oczywiste jest zachód Europy. Tam najtańszym miastem okazał się Amsterdam (równowartość 236 złotych za cały badany zestaw). Nieco drożej wychodzi on na imprezowej Ibizie (246 złotych).
Gdzie jest natomiast najdrożej? W Dublinie. Kieliszek szampana może kosztować tam nawet 51 złotych, a zestaw dziesięciu napojów, których ceny porównywano, aż 318 złotych – ponad dwukrotnie więcej niż w Czechach czy na Węgrzech.
Źródło: Newsweek.pl